E-A-T, czyli jak Google ocenia wiarygodność stron
lip31

E-A-T, czyli jak Google ocenia wiarygodność stron

Do wysokiej pozycji w wynikach organicznych przyczynia się m.in. E-A-T, czyli wytyczne Google dotyczące oceny jakości stron. Na czym polega? Mija właśnie rok od wprowadzenia aktualizacji wytycznych Google dotyczących oceny jakości stron E-A-T (Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness). Wytyczne dotyczą kryteriów, których zespoły Search Quality używają do oznaczania stron pod kątem ich jakości, a tym samym mają wpływ na poziom zaufania Google do strony. Należy jednak mieć na uwadze fakt, iż E-A-T, będący jedynie jednym ze składowych całego procesu oceny i, jak to bywa w przypadku ocen manualnych, nie jest zero-jedynkowy. Mimo wszystko warto znać wytyczne E-A-T, bowiem mają one na celu wyświetlenie użytkownikom jak najlepszych możliwych wyników w odpowiedzi na ich zapytania w wyszukiwarce. Jakie elementy bierze pod uwagę E-A-T? Pierwszym kryterium jest specjalistyczna wiedza – czy właściciel witryny lub autor treści są ekspertami w temacie, którego dotyczą publikowane teksty. Jest to szczególnie ważne w przypadku stron YMYL. Co więcej, E-A-T wymaga czytelnych informacji, kto jest odpowiedzialny za treści na stronie. Każdy, kto zamieszcza artykuły na stronie, powinien mieć skonfigurowany i wypełniony profil autora. Kolejnym kryterium jest autorytatywność, czyli wiarygodność witryny publikującej treść. Składają się na nią wszelkie dane uwierzytelniające, zewnętrzne recenzje, opinie itp. Następnym elementem jest wiarygodność witryny, która jest skrupulatnie sprawdzana. Oceniana jest ogólna jakość witryny, a w szczególności czynniki wpływające na bezpieczeństwo witryny. Istotna jest również ilość wartościowej treści głównej (określonej jako MC – Main Content). Jeśli scharakteryzowanie danego zagadnienia wymaga obszernej treści – to musi ona być relatywnie długa. Ponadto weryfikacja stron za pomocą E-A-T odbywa się nie tylko w stosunku do treści, ale również funkcjonalności zawartych w ramach podstrony (np. sprawne dodawanie produktu do koszyka, czy bezproblemowa możliwość pogrania w grę). Co więcej, proces oceny jakości strony E-A-T dla YMYL (według wytycznych Google są to rodzaje stron, które mogą potencjalnie wpłynąć na przyszłe szczęście, zdrowie, stabilność finansową lub bezpieczeństwo użytkowników) jest bardziej skomplikowany. Strony z danej tematyki są weryfikowane bardziej skrupulatnie, ponieważ wyświetlenie wyników wyszukiwań w tym zakresie wymaga większego zaufania. W tym przypadku oczekuje się więc bardziej rozbudowanych informacji o osobach przygotowujących treść i podmiotu zarządzającego stroną, jak również wiarygodnych i łatwo dostępnych danych kontaktowych. Mimo że aktualizacja E-A-T wpłynęła w średnim stopniu na wyniki organiczne, to osoby dbające o wysokie pozycje powinny zapoznać się z kryteriami oceny jakości...

Czytaj dalej
Blog firmowy – dlaczego warto?
cze26

Blog firmowy – dlaczego warto?

Niegdyś blogi były przede wszystkim osobistymi pamiętnikami. Obecnie coraz częściej mamy do czynienia z blogami o określonej tematyce. Niektórzy ich autorzy poprzestają na dzieleniu się wiedzą z zakresu swoich zainteresowań, bez celu zarobkowego. Jednak taki branżowy blog może też stać się skutecznym sposobem na pozyskiwanie nowych klientów i budowanie opinii o marce. Nie da się ukryć, że prowadzenie bloga firmowego wymaga nieco czasu, a także umiejętności pisania i przekazywania wiedzy. Jednak wysiłek ten z pewnością się opłaci. Warto przy tym przemyśleć, kto się zajmie pisaniem artykułów na bloga – czy sami pracownicy firmy, czy może warto zlecić to zadanie zewnętrznemu copywriterowi. Jednym z głównych argumentów za prowadzeniem bloga jest content marketing. Content marketing to dostarczanie ciekawych, wartościowych treści, które skłaniają odbiorców do określonego działania, a przy tym nie kojarzą się z natarczywą reklamą. Nie polega on na ściganiu potencjalnego odbiorcy i bombardowaniu przekazem. Wręcz przeciwnie – to sam czytelnik, szukając tego, co potrzebuje, trafia do nas – a naszym zadaniem jest go przekonać, że możemy mu to dać. Jeśli umieścimy na blogu wiarygodne informacje przekazane w sposób czytelny i atrakcyjny, klienci zorientują się, że mają do czynienia z ekspertami, więc będą mieli większe zaufanie do firmy i będą bardziej skłonni do skorzystania z jej usług. Blog buduje więc naszą pozycję jako eksperta, a przez to skłania odbiorców, by wracali do nas po wiedzę z dziedziny, w której się specjalizujemy. Będą też tym bardziej skłonni do przekazywania naszych treści dalej, np. udostępniania w mediach społecznościowych, co zwiększy nasz zasięg i przysporzy jeszcze więcej potencjalnych klientów. Blog wymaga względnie częstych aktualizacji, a to z kolei jest dobrym sposobem na utrzymanie kontaktu z klientami. Publikujemy nowe, wartościowe treści, a jednocześnie w nienachalny sposób przypominamy o sobie. Częste aktualizacje są także korzystne z punktu widzenia pozycjonowania w Google. Lepiej odbierane są strony, gdzie co pewien czas pojawiają się nowe treści, niż takie, które się nie rozwijają. Jeśli chodzi o Google, blogowe wpisy są też świetną okazją do budowania potencjału SEO. Warto więc zadbać o odpowiednie frazy kluczowe, dzięki którym można skutecznie pozycjonować stronę. Można w tym celu zastosować odpowiednie wtyczki ułatwiające dostosowanie treści do wymogów Google. Wartościowe pod względem konwersji są zwłaszcza rozbudowane, a niezbyt często wyszukiwane frazy kluczowe, tzw. długi ogon (long tail). Frazy takie są dość precyzyjne i konkretne. Można więc założyć, że wpisują je osoby, które dokładnie wiedzą,, czego chcą – a więc tym większa szansa, że mogą stać się naszymi klientami. Im więcej rozbudowanych treści na określone tematy, tym większe możliwości uwzględnienia takich fraz na stronie. Blog daje także możliwość interakcji z odbiorcami i budowania społeczności – jeśli damy jego czytelnikom możliwość komentowania. Owszem, komentarze pod pewnymi względami są...

Czytaj dalej
Na czym polega link baiting?
maj21

Na czym polega link baiting?

Link baiting to strategia, której celem jest pozyskiwanie wartościowych linków do strony. Najważniejsze w tym rozwiązaniu jest to, że pozyskane linki są darmowe. Link baiting to nazwa powstała z dwóch słów: link i baiting. To drugie tłumaczy się jako „zanęta, przynęta”. W ramach tej strategii podejmowane są różnorodne działania, dlatego też ciężko przedstawić jednolitą definicję. Stosowanie link baitingu jest niezwykle istotne w kontekście pozycjonowania strony, im więcej linków, tym wyższa pozycja w wyszukiwarce. Ważne przy tym, aby linki były umieszczane na innych wartościowych stronach, czyli takich, które również są wysoko pozycjonowane. Jeden link z takiej właśnie witryny może bowiem przynieść więcej korzyści, niż dziesiątki linków umieszczone na rzadko odwiedzanych witrynach. Linkowanie ze stron niskiej jakości może skutkować nałożeniem przez Google filtra. Wówczas witryna spada w wynikach wyszukiwania nawet o kilkadziesiąt pozycji. W skrajnych przypadkach strona może w ogóle zniknąć z wyników wyszukiwania. Jednak korzystanie z link baitingu to przede wszystkim generowanie ruchu na danej witrynie, który pojawia się z innych stron. Poza lepszą pozycją w wyszukiwarce wpływa to oczywiście na zwiększeniu liczby użytkowników. Kolejną zaletą korzystania z tej strategii jest łatwość jej wprowadzenia. Nie wymaga to specjalistycznej wiedzy z dziedziny SEO czy IT. Zwiększa się tym samym widoczność witryny w mediach, co wpływa pozytywnie na budowanie wizerunki firmy. Wdrażając to rozwiązanie należy pamiętać, że aby było skuteczne, treść link baitingu powinna spełniać pewne warunki. Musi być: wartościowa – przekazywać istotne, unikatowe informacje, tak, aby użytkownicy uznali je za przydatne, aktualna – odpowiadać na bieżące wydarzenia i trendy, interesująca – musi przykuwać uwagę użytkowników w natłoku informacji dostępnych w sieci, ważna jest oryginalna forma wypowiedzi, można tu zastosować tekst, grafikę, zdjęcie, czy krótki film. Link baiting jest jedną ze skuteczniejszych metod pozycjonowania witryny w wyszukiwarce, dlatego też powinien być elementem każdej strategii rozwoju witryny lub firmy. Odpowiednio prowadzona może przynieść dla strony same korzyści, od zwiększenia rozpoznawalności i ruchu, do większej ilości...

Czytaj dalej
Rich snippets
lut26

Rich snippets

  Rich snippets to inaczej wyniki bądź fragmenty rozszerzone w wyszukiwarce Google. Oprócz standardowych elementów, takich jak tytuł (title) i opis (meta description), zawierają one więcej informacji o firmach, produktach, usługach czy wydarzeniach. Rich snippets przyciągają uwagę użytkowników i zachęcają ich do klikania w linki. Ich zastosowanie przekłada się zatem na większą klikalność wyników, a więc także większy ruch na stronie. W dodatku mniej jest przypadkowych kliknięć, gdyż odbiorcy wiedzą wcześniej, czego mogą się spodziewać, więc ruch jest bardziej wartościowy. Gdzie i w jakim celu można wykorzystać rich snippets? Będą one przydatne szczególnie dla sklepów internetowych, gdyż można w nich zawrzeć ceny, oceny i miniatury zdjęć produktów, a także opinie klientów. Skorzystają na nich także witryny zamieszczające różnego rodzaju recenzje – np. książek, filmów, usług itp. Przydają się także na stronach z przepisami kulinarnymi czy w serwisach społecznościowych. Aby w wynikach wyszukiwania pojawiły się rich snippets dla naszej strony, należy wprowadzić na niej specjalne oznaczenia. Rich snippets wykorzystują dane strukturalne, czyli znaczniki w kodzie pozwalające algorytmom wyszukiwarek określić, jaka zawartość znajduje się na stronie. Znaczniki te nie modyfikują języka ani wyglądu strony. Takie dodatkowe informacje można wprowadzić za pomocą jednego z czterech formatów: mikrodane, mikroformaty, RDF lub JSON-LD. Najlepiej trzymać się tylko jednej metody w obrębie jednego serwisu. Wprowadzone oznaczenia należy przetestować narzędziem Structured Data Testing Tool. Pamiętajmy też, że na stronach z wynikami wyszukiwania rich snippets mogą się pojawić z opóźnieniem....

Czytaj dalej
Nieuczciwe praktyki rynkowe w handlu internetowym
lip18

Nieuczciwe praktyki rynkowe w handlu internetowym

Za nieuczciwe praktyki rynkowe uznaje się takie, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w znaczący sposób zniekształcają lub mogą zniekształcić zachowanie gospodarcze konsumenta wobec produktu. Do nieuczciwych praktyk rynkowych zalicza się praktyki agresywne i praktyki wprowadzające konsumenta w błąd. W tej drugiej grupie wprowadza się rozróżnienie między działaniami a zaniechaniami. W artykule podajemy przykłady tych praktyk, które mogą mieć odniesienie do handlu internetowego. Zakłada się, że konsument dokonujący zakupu musi mieć wszelkie niezbędne informacje mogące mieć wpływ na jego decyzję. Nie wolno zatem wprowadzać konsumenta w błąd co do właściwości, działania czy faktycznej ceny produktu. Konsument musi mieć też zapewnioną swobodę wyboru i wiedzieć, że jego decyzja o zakupie bądź rezygnacji z niego jest całkowicie dobrowolna. Agresywne praktyki rynkowe Pojęcie agresywnej praktyki rynkowej precyzuje ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Zgodnie z nią chodzi tu o wywieranie niedopuszczalnego nacisku na konsumenta, w sposób, który ogranicza jego swobodę wyboru i wymusza na nim podjęcie decyzji. Niedozwolone jest zatem nie tylko nieudostępnianie konsumentowi możliwości, które mu przysługują z mocy prawa, lecz także jakiekolwiek wywieranie na nim presji psychicznej (straszenie, wzbudzanie poczucia winy itp.) oraz wykorzystywanie przewagi nad nim lub jego trudnej sytuacji. Przykłady agresywnych praktyk rynkowych to: żądanie zapłaty za produkty, które zostały dostarczone do konsumenta, choć ten ich nie zamawiał; stwarzanie wrażenia, że w razie niezamówienia produktu przez konsumenta przedsiębiorca może stracić pracę; reklamy bezpośrednio nakłaniajace dzieci do nabycia reklamowanego produktu; uciążliwe telefony itp. w celu nakłonienia kogoś do nabycia danego produktu, mimo że osoba stwierdziła wyraźnie, że nie życzy sobie takich form kontaktu. Praktyki rynkowe wprowadzające w błąd Jeśli chodzi o praktyki wprowadzające w błąd, mamy tu do czynienia z działaniami i zaniechaniami. Działanie wprowadzające w błąd to takie, które powoduje, że konsument podejmuje decyzję, której w innym wypadku by nie podjął. Może to być podanie informacji z gruntu nieprawdziwych, lecz także przedstawienie informacji prawdziwych w sposób wprowadzający w błąd. Bierze się tu pod uwagę informacje dotyczące zarówno oferowanych produktów i usług (ich cech, dostępności, cen), jak i przedsiębiorcy (jego sytuacji gospodarczej, zezwoleń, obowiązków związanych z produktem) oraz praw konsumenta (odstąpienia od umowy, wymiany produktu, naprawy produktu itp.). Zaniechanie wprowadzające w błąd polega na pominięciu informacji, które mogą być dla konsumenta istotne przy podejmowaniu decyzji – zatajeniu ich, podaniu w sposób niejasny lub niejednoznaczny, a także przekazaniu w niewłaściwym czasie (np. gdy jest już za późno na wycofanie się z decyzji). Przykłady praktyk wprowadzających w błąd to: twierdzenie, że produkt jest dostępny tylko w ograniczonej ilości, jeśli nie jest to prawda; przedstawianie cech produktu jako czegoś szczególnego, odróżniającego go od produktów konkurencji, jeśli w rzeczywistości cechy te są wymagane (każdy produkt tego...

Czytaj dalej
Dropshipping
cze22

Dropshipping

Dropshipping to model sprzedaży internetowej, w którym sklep zbiera zamówienia, natomiast procesem wysyłki zajmuje się dostawca. Proces sprzedaży wygląda następująco: klient zamawia towar u sprzedawcy; sprzedawca przyjmuje zamówienie i przekazuje informację dostawcy, który rezerwuje zamówione przedmioty; sprzedawca przyjmuje płatność; sprzedawca wysyła dostawcy kwotę za zamówienie (po odliczeniu marży); dostawca zajmuje się wysyłką towaru do klienta. Plusy Właściciele sklepów internetowych działających na zasadzie dropshippingu nie muszą zajmować się dodatkowymi obowiązkami związanymi z wysyłką (pakowanie, adresowanie, transport itp.). W związku z tym oszczędzają czas i mogą się skupić na promocji i marketingu. Sprzedawcy nie muszą też dysponować miejscem na magazynowanie towaru ani martwić się o jego ochronę. Oznacza to więc oszczędności finansowe, gdyż nie trzeba płacić za magazyn, pomieszczenia biurowe czy zabezpieczenia przeciwwłamaniowe. Z tych powodów dropshipping jest dogodną formą zwłaszcza dla małych sklepów. Zamówienia mogą być obsługiwane nawet przez jedną osobę pracującą w domu. Minusy Problemem może być jednak brak wpływu sprzedawcy na pracę dostawcy, przez co nie ma pewności, czy wysyłka zostanie zrealizowana terminowo. Możliwe są sytuacje, że dany towar już jest niedostępny w magazynie (został wyprzedany), ale sprzedawca jeszcze o tym nie wie, bo nie dostał informacji na czas. W rezultacie w jego sklepie nadal wystawione są przedmioty, które klienci zamawiają mimo ich faktycznej niedostępności. To z kolei może skutkować opóźnieniami w dostawie zamówień i niezadowoleniem klientów. Dlatego podstawą w dropshippingu jest szybka i sprawna komunikacja między sprzedawcą a dostawcą. Innym utrudnieniem jest fakt, że siedziba firmy i magazyn dostawcy znajdują się w innych lokalizacjach. Klient nie ma więc nieraz możliwości osobistego odbioru towaru. Wskazuje się także na problemy z pozycjonowaniem sklepu internetowego. Zdarza się, że dostawca przesyła gotowe opisy produktów, jakie posiada w swoim magazynie. Jeśli współpracuje z większą liczbą sklepów, oznacza to powielanie tych samych treści, co nie jest korzystne z punktu widzenia SEO. Ochrona danych osobowych W związku z wprowadzeniem RODO (rozporządzenia o ochronie danych osobowych) od 25 maja br. pojawiają się wątpliwości, kto w przypadku dropshippingu jest odpowiedzialny za przetwarzanie danych osobowych i co to oznacza zarówno dla sprzedawcy, jak i dla dostawcy. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Cyfryzacji, administratorem danych osobowych jest tu co do zasady sklep internetowy. Żeby mógł on przekazać innemu podmiotowi dane klientów, musi z nim zawrzeć odpowiednią umowę zastrzegającą kwestie związane z przetwarzaniem tych...

Czytaj dalej