Przydatne narzędzia dla blogerów
kwi20

Przydatne narzędzia dla blogerów

Pisanie bloga może dziś rozpocząć właściwie każdy, kto ma na niego jakiś ciekawy pomysł. Fachowa wiedza nie jest niezbędna, ale warto poznać kilka przydatnych narzędzi, które blogowanie uczynią łatwiejszym i skuteczniejszym. Aby blog miał jak największy zasięg, należy dokładnie poznać profil odwiedzających go użytkowników. Temu służy Hotjar, dzięki któremu można śledzić jak poruszają się oni po witrynie, które rzeczy najbardziej ich ciekawią, a które im przeszkadzają. Takie dane pozwolą stworzyć stronę bardziej przejrzystą, łatwiejszą w obsłudze i ciekawszą. Facebook Audience Insights pozwoli natomiast sprawdzić jakie zainteresowania mają użytkownicy witryny. Jest to narzędzie bezpłatne, umożliwia śledzenie zachowań z uwzględnieniem konkretnych kryteriów – wieku, demografii, zawodu itp. Keyword.io to serwis, w którym można sprawdzić słowa kluczowe, jakie wpisują użytkownicy wyszukując dane zapytania. Jest to narzędzie przydatne w pozycjonowaniu, ponieważ dzięki tej wiedzy wątki będące przedmiotem zainteresowania użytkowników można następnie poruszać na swoim blogu, zwiększając tym samym liczbę wejść. Aby blog prezentował się dobrze wizualnie, nie można zapominać o właściwej obróbce zdjęć. Do tego służy popularny Photoshop lub Canva. Pozwalają one nie tylko edytować zdjęcia, ale tworzyć grafiki od zera. W Canvie znajdziemy wiele gotowych szablonów, które są kompatybilne z najpopularniejszymi portalami społecznościowymi, jak Facebook i Instagram. Szablony te można dostosować do własnych potrzeb. Bez względu na to, jak ciekawe teksty umieszczamy na blogu, nie obejdzie się on bez zdjęć. O ile jesteśmy zapalonymi fotografami, możemy korzystać z własnych prac, chociaż pewnie i tak prędzej czy później pojawi się temat, który trudno nam będzie w ten sposób zilustrować. Z pomocą przychodzą banki zdjęć, które oferują nieskończone ilości fotografii. Należy zwracać uwagę na licencję oraz prawa do wykorzystywania zdjęć. Blogerzy korzystają często z CCO. Jest to licencja, która umożliwia wykorzystywanie zdjęć w celach zarówno prywatnych, jak i komercyjnych. Niezmiernie ważne w osiągnięciu jak największego zasięgu jest odpowiednie pozycjonowanie strony. W tym celu warto zainstalować sobie wtyczkę SEO, np. Yoast SEO, która w sposób przejrzysty pomoże dostosować umieszczane na blogu treści do wymagań SEO, m. in przez sprawdzanie czytelności wpisu, przypominanie o nagłówkach, sugerowanie...

Czytaj dalej
Czym jest evergreen content?
mar08

Czym jest evergreen content?

Evergreen content to w skrócie treść nieśmiertelna, nieulegająca przedawnieniu. Jest to taka treść, która jest zawsze aktualna, zawsze przydatna i często się do niej wraca, jest zawsze interesująca i cieszy się ogromną popularnością przez długi czas. To treść, która jest kopalnią wiedzy dla odbiorców, z tematem, który wyjątkowo ich interesuje. Strona dzięki tej treści rośnie w siłę, gdyż osiąga coraz większe zasięgi. Evergreen content to element rzeczywistości, który ma charakter uniwersalny. Treści te są przydatne zawsze, nie trzeba ich często zmieniać, są wartością dodaną na długie lata, są bowiem zawsze świeże i nigdy nie tracą swojej wartości i ważności. Przeciwieństwem evergreen content jest content okolicznościowy, związany z wydarzeniami bieżącymi, takimi jak newsy, nowinki o modzie. Artykuły takie bardzo angażują odbiorców, ale mają siłę tylko przez chwilę, szybko gasną i odchodzą w niepamięć. Można efektywnie wykorzystać evergreen content stosując się do kilku zasad. Ponadczasowy content musi być podstawą witryny i zasadniczą wartością biznesu. Nowo powstała treść musi być szczegółowa, perfekcyjnie przygotowana, szczegółowo zaplanowana i opublikowana, przez co może być kosztowna, jednak w kontekście długoterminowej publikacji jest opłacalną inwestycją. Często jest to jeden taki materiał o ponadczasowym charakterze. Evergreen content tworzy się w taki sposób, aby przyciągał linki z zewnątrz, więc należy go zopytamlizować pod kątem wyszukiwarek internetowych. Taki content musi mieć bezpośredni wpływ nie tylko na większy ruch na stronie i jej pozycjonowanie, ale także na budowanie wizerunku, tworzenie list mailingowych, zwiększenie ilości zamówień na produkty czy usługi. Efektywny evergreen content musi spełniać przede wszystkim cele biznesowe i musi żywo interesować odbiorców. Główne cele evergreen content to zjednywanie sympatii, przychylności i zaufania odbiorców. Pamiętajmy też, że nawet najlepszy evergreen content musi być aktualizowany, przynajmniej raz w...

Czytaj dalej
Jak Google karze witryny niezgodne z zasadami pozycjonowania?
lut08

Jak Google karze witryny niezgodne z zasadami pozycjonowania?

Wyszukiwarka Google jest nieocenionym narzędziem dotarcia do grupy docelowej, więc właścicielom stron bardzo zależy, by dobrze się one pozycjonowały. Można to osiągnąć na wiele sposobów; jednak niektóre z nich są niezgodne z zasadami Google i traktowane jako nadużycia, więc stosowanie ich może nas narazić na kary. Zacznijmy od rozróżnienia między white SEO i black SEO. White (białe) SEO to techniki dozwolone, zgodne ze wskazówkami Google dla webmasterów. Natomiast black (czarne) SEO to techniki niedozwolone; ich przykłady to kopiowanie treści, tworzenie stron MFA (Made for AdSense, zawierających tylko reklamy AdSense i kopie wyników wyszukiwania), tworzenie tysięcy subdomen, ukrywanie tekstu i linków, a także tzw. cloaking, czyli prezentowanie innej treści w wyszukiwarce, a innej użytkownikom. I właśnie za stosowanie black SEO mogą grozić różnego rodzaju sankcje, które pokrótce opisujemy poniżej. Ban to najwyższy wymiar kary. Nakładany jest on bardzo rzadko i wyłącznie za zawartość domeny, a nie linki przychodzące. Jest to całkowite usunięcie strony z wyników wyszukiwania. Aby ban został zdjęty, należy zidentyfikować jego przyczynę i usunąć z witryny wszystkie elementy niezgodne z regulaminem Google. Następnie należy skorzystać z formularza o nazwie „Request for re-inclusion” i cierpliwie czekać na rozpatrzenie naszego wniosku, co niestety może potrwać dość długo. Sandbox to filtr nakładany przez Google za nadużywanie linków z anchor textem (jest to tekst, pod którym ukryty jest link, a zarazem fraza, na którą pozycjonuje się stronę docelową). Po wprowadzeniu filtru wyszukiwarka nie bierze pod uwagę określonego anchor textu czy słowa kluczowego. Webmasterzy nie są o tym informowani, lecz można to podejrzewać, gdy np. strona spadła w wynikach wyszukiwania Google, a w innych wyszukiwarkach jest nadal wysoko, ewentualnie gdy nie widać jej w wyszukiwaniu prostym, natomiast dobrze się wyszukuje z użyciem operatorów zaawansowanych. Witryna może tkwić w Sandboxie nawet 12 miesięcy; aby kara została zdjęta, należy zmniejszyć udział filtrowanej frazy w anchor textach. Natomiast aby zapobiec wylądowaniu w Sandboxie, linki powinny być rozsądnie rozłożone w czasie; nie należy też używać zbyt często tego samego anchor textu (nie powinien on występować w więcej niż ok. 50% linków). Aging Delay to strategia stosowana przeważnie wobec nowych stron, których twórcy starają się je szybko wypozycjonować za pomocą mnóstwa linków. Zdarza się, że nowa strona otrzymuje tzw. Fresh Site Bonus (podwyższenie pozycji w wynikach, by strona mogła zaistnieć; trwa to od kilku dni do kilku tygodni), a następnie jej pozycja nagle spada; mimo wysokiego wskaźnika PageRank strona taka jest znacznie niżej w wynikach wyszukiwania niż można by się spodziewać. Ma to na celu przeciwdziałanie manipulowaniu wynikami wyszukiwania. Aging Delay może potrwać do 7-8 miesięcy i nie dotyczy wszystkich stron. Paragraf 31 polega na nagłym spadku pozycji witryny w wynikach o dokładnie 30 miejsc. Według hipotez jest...

Czytaj dalej
Jak tworzyć teksty reklamowe na stronę internetową – AIDA i AIDAL
gru07

Jak tworzyć teksty reklamowe na stronę internetową – AIDA i AIDAL

Skróty AIDA i AIDAL oznaczają kolejne reakcje klienta na produkt, usługę czy stronę internetową. Jak to działa w praktyce, jeśli chodzi o teksty w internecie? O tym piszemy poniżej. Angielski akronim AIDA można rozszyfrować jako: Attention – uwaga; Interest – zainteresowanie; Desire – potrzeba; Action – akcja, działanie. Do skrótu AIDA nieraz dodaje się jeszcze L, które znaczy Loyalty – lojalność. Obecnie najczęściej używa się skrótu anglojęzycznego, ale można wspomnieć, że jeszcze przed wojną został on przetłumaczony na polski przez Tadeusza Krzyżewskiego jako UZDA – uwaga, zainteresowanie, dążenie, akcja. Uwaga Należy przyciągnąć uwagę czytelnika już na samym początku, gdy zaczyna on pobieżnie przeglądać (skanować) tekst. Zadbajmy więc o nagłówek, na podstawie którego czytający zwykle wyrabia sobie zdanie na temat artykułu i decyduje, czy w ogóle warto go przeczytać. Powinien być zwięzły, interesujący, a przy tym adekwatnie reprezentować to, o czym opowiada tekst. Kolejnym elementem, który może przyciągnąć czytelnika, są zdjęcia i rysunki – wysokiej jakości, dopasowane do treści, a zarazem w jakiś sposób intrygujące (zaskakujące, nietypowe, śmieszne, skłaniające do refleksji itp.). Zainteresowanie Gdy już udało nam się zdobyć uwagę odbiorcy, następnym zadaniem jest utrzymanie jego zainteresowania. Przede wszystkim nasz artykuł powinien być przejrzysty i łatwy w odbiorze, nie zniechęcać do czytania samą swoją formą. Jak to osiągnąć? Tekst podzielony na części, ze śródtytułami, na których wzrok czytelnika może się zatrzymać, jest zwykle uznawany za łatwiejszy w odbiorze niż ciągły. Jeśli wymieniamy kilka elementów, aspektów sprawy itp., dobrze jest stosować wypunktowanie zamiast wyliczania ich wszystkich jednym ciągiem w bardzo długim zdaniu. Aby czytelnik zapamiętał treści, na których nam zależy, możemy wyboldować słowa kluczowe. Zdania powinny w miarę możliwości być krótkie i pisane zrozumiałym językiem, bez nadmiaru żargonu i fachowej terminologii (chyba że zwracamy się do specjalistów z jakiejś dziedziny). I jeszcze jeden aspekt, który czasem uznaje się za drugorzędny, ale zaniedbanie go może działać odstraszająco na niektórych czytelników i źle świadczyć o samym twórcy tekstu – poprawność językowa. Odbiorca, który przy co drugim zdaniu musi się zastanawiać „co autor miał na myśli” (bo np. zabrakło przecinka w kluczowym miejscu i cały sens zdania się zmienił), raczej nie będzie skłonny przeczytać artykułu do końca. Jeśli natomiast chodzi o zawartość, możemy ją wzbogacić o historie z życia i konkretne przykłady – dzięki temu czytelnik może sobie lepiej wyobrazić, o co chodzi w tekście i odnieść to do własnego doświadczenia. Potrzeba Powinniśmy sobie uświadomić, że odbiorca zapewne trafi na naszą stronę internetową kierowany jakąś konkretną potrzebą – uzyskania informacji, skorzystania z określonej usługi, czy też zakupu towaru. Powinniśmy przekonać go, że to właśnie my potrafimy tę potrzebę spełnić i uświadomić go, że jeśli zdecyduje się na naszą ofertę, będzie miał z tego korzyści....

Czytaj dalej
Dlaczego w internecie tekst przegrywa z obrazem
paź12

Dlaczego w internecie tekst przegrywa z obrazem

Człowiek współczesny wraca do swoich prehistorycznych korzeni, którymi są obrazy. Proces powrotu do kultury obrazkowej (tzw. zwrot ikoniczny) jest spowodowany przede wszystkim przez rozwój technologiczny. Obecnie człowiek jest w stanie podwoić ilość wyprodukowanej wiedzy, głównie dzięki internetowi. Z czego wynika ta ucieczka od słowa? Dziś człowiek jest zabiegany i nie ma na nic czasu. Dzięki obrazowi ma szansę na szybsze, atrakcyjniejsze oraz łatwiejsze przyswajanie informacji. To dlatego w internecie tekst przegrywa z obrazem. Warto spojrzeć na takie portale społecznościowej jak Instagram, Facebook, na których dominują zdjęcia, memy i infografiki. Z wyjątkiem Twittera, który wciąż skutecznie realizuje kulturę słowa, wyłącznie werbalne komunikowanie się na tego typu portalach skazane jest na porażkę, gdyż dotrze do niewielkiej liczby osób. Statystyki pokazują, iż posty zawierające albumy czy nawet pojedyncze zdjęcia generują 180% oraz 120% większą interakcję od standardowych wpisów. Zwykły tekst nie jest na tyle atrakcyjny dla internauty i aby go zainteresować, musi być poparty obrazem. Według danych posty obrazkowe bądź wideo mają średnio trzy- albo czterokrotnie większy zasięg od tych tekstowych. Doskonałym przykładem dominacji obrazu nad słowem są reklamy w internecie. Bez używania obrazu nie miałyby one racji bytu. W dobie kultury wizualnej cokolwiek, co pojawia się w sieci i nie jest obrazem, pozostaje niezauważone lub też szybko zapomniane. W internecie mamy do czynienia ze „skanowaniem” stron WWW przez użytkownika. Internauci bowiem nie czytają , lecz starają się szybko przejrzeć daną witrynę. Dlatego też pokazywane tam treści muszą być skondensowane, aby odbiorca mógł szybko i czytelne zinterpretować informacje. Ta dominacja obrazu nad słowem niestety z roku na rok staje się coraz powszechniejsza. Już od zarania ludzkości człowiek był wzrokowcem i takim pozostanie. Wszechobecny zalew informacyjny sprawia, że skupiamy się na dokładnej selekcji docierających do nas bodźców. W większości przypadków bowiem nie ma możliwości, abyśmy wszystkie te informacje odebrali. Operowanie obrazem daje zatem większe możliwości niż samo posługiwanie się słowem pisanym. We współczesnym świecie, także i tym wirtualnym tekst może być najwyżej tylko dobrym dopełnieniem obrazu. Ikonizacja większości elementów stron wydaje się być idealnym sposobem na skrócenie czasu dekodowania przekazu w internecie i jego łatwą...

Czytaj dalej
Przydatne wtyczki do WordPressa
wrz14

Przydatne wtyczki do WordPressa

Co to są wtyczki do WordPressa?  Wtyczki, z angielskiego nazywane również pluginami, to nic innego, jak mikro-programy, dzięki którym możemy rozwinąć podstawową wersję WordPressa. Służą one chociażby do polepszenia parametrów strony, na przykład jej szybkości. Dzięki wtyczkom możemy dodać wiele nowych przydatnych funkcjonalności, takich jak formularze kontaktu, dodawanie pop-upów, czy zmiana czcionek. Pluginy pozwalają też na zabezpieczenie naszej strony przed atakami spamerów lub tworzenie kopii zapasowych. Wreszcie, wtyczki pomagają nam w pozycjonowaniu strony oraz w jej promowaniu. 5 najbardziej popularnych wtyczek do WordPressa WordPress SEO by Yoast to niezwykle popularny plugin, który umożliwi Ci optymalizację swojej strony pod wyszukiwarki. Nawet jeśli nie znasz się kompletnie na SEO, dzięki tej wtyczce będziesz wiedział, na co musisz zwrócić uwagę, aby Twoja witryna była dobrze postrzegana przez roboty wyszukiwarek. Plugin dosłownie podpowiada Ci, w którym elemencie zrobiłeś błąd i jak powinieneś go poprawić. Plusem jest też to, że częściowo przetłumaczono ją na język polski. Dlatego jeśli jej nie posiadasz, to koniecznie zainstaluj. Nie pożałujesz! Jetpack to kolejny przydatny plugin, tym bardziej że jest to zestaw wtyczek zebrany w jeden program. Opublikuje on za Ciebie nowe wpisy w wybranych mediach społecznościowych, a także poinformuje subskrybentów o nowych treściach na Twojej stronie. Dzięki tej wtyczce Twoi czytelnicy mają możliwość pozostawienia komentarza pod wpisem, logując się przez Facebooka, Twittera czy chociażby Google +. Będą także widzieli pod wpisami przyciski umożliwiające udostępnienie treści. To tylko niektóre z funkcji tej wtyczki, potrafi ona wiele więcej, dlatego jest kolejnym „must have”. Myślę, że możesz polubić również Hello Bar. To wtyczka, która przyda Ci się przede wszystkim do celów promocyjnych. Da Ci ona możliwość zamieszczenia dodatkowego paska na górze strony, tzw. top bar, który będzie przekazywał użytkownikom konkretną treść. Może on np. zachęcać do zapisu na newsletter, bądź do jakiegoś innego działania. Na chwilę obecną dostępna jest jej angielska wersja. Wcześniej czy później, wtyczka z pewnością Ci się przyda. Drugim godnym polecenia pluginem, który wykorzystasz w promocji, jest WordPress Calls to Action. Dzięki tej wtyczce stworzysz świetne przyciski wzywające do działania, czyli zachęcające użytkowników strony do podjęcia jakiś akcji. Przy jej użyciu z łatwością stworzysz na przykład banner na boczny pasek swojej strony. Dodatkowo możesz przeprowadzić testy A/B, które dadzą Ci odpowiedź na pytanie: Który stworzony przez Ciebie banner podoba im się najbardziej. Na koniec, może nie jest to „super propozycja”, ale warto znać wtyczkę Akismet. Nie na darmo jest ona zainstalowana w podstawowej wersji WordPress’a. Nie zalecam dezinstalacji, gdyż to dzięki niej nie pojawia się pod Twoją stroną masa spamu w postaci komentarzy. Wtyczka automatycznie rozpoznaje treści zamieszczone na stronie i w mgnieniu oka potrafi określić, czy komentarz dodał prawdziwy czytelnik, czy jest to zaśmiecanie Twojej...

Czytaj dalej